Psy szczekają, karawana idzie dalej, czyli sprawa Tomasza Janczyło

Odnosząc się do sugestii pana Janczyło wypowiedzianej przed kamerami TVP Białystok w dniu 26.05.2017r abym odszczekał swoje stanowisko, oświadczam, że
szczekają psy
miauczą koty
ćwierkają wróble, a i inne zwierzęta wydają odgłosy sobie właściwe.
My, mogliśmy się porozumieć jak ludzie – słowami. Związki zawodowe zwyczajowo zrzeszają ludzi, więc nie wiem, skąd u pana Tomasza, człowieka wykształconego i piastującego poważne funkcje, takie zwierzęce porównania.
Polityka pana Tomasza Janczyło – przedsiębiorcy, polityka, wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej w Białymstoku, radnego, prezesa Obywatelskiego ZZ Pracowników Oświaty okazała się polityką niskich lotów. Od początku można było przypuszczać, że taka działalność musi zakończyć katastrofą. Pan Janczyło uzurpując sobie prawo do reprezentowania Forum ZZ podparł się prawami Forum do celów prywatnych. Kontrowersje wywołała sprawa dofinansowania do niepublicznych przedszkoli, kiedy to pan Janczyło optował za propozycją, by otrzymały one od miasta wsparcie na poziomie 99 proc. dotacji dla placówek publicznych. Swoje prywatne stanowisko zawarł w piśmie napisanym w imieniu FZZ, pomimo, że stanowisko Zarządu FZZ było wręcz przeciwne. Biorąc pod uwagę ścisłą współpracę pana Janczyło z jednym z prywatnych przedszkoli, sytuacja stała się co najmniej dwuznaczna i nieelegancka.
Prowadzenie działalności ośmieszającej i podważającej zaufanie do Zarządu Wojewódzkiego Forum ZZ musiało spotkać się z jednoznaczną reakcją ze strony Zarządu Głównego. Zarząd Główny Forum Związków Zawodowych na wniosek Prezydium Forum w dniu 29.05.2017r. postanowił wykluczyć ze struktur Forum Obywatelski Związek zawodowy Pracowników Oświaty z siedzibą w Białymstoku. Istotne jest, że w skład Zarządu wchodzą związkowcy z całej Polski i żaden z nich nie był przeciwny tej decyzji, nikt nie miał wątpliwości co do sposobu rozwiązania problemu. Po raz pierwszy w historii FZZ zdarzyło się, by centrala związkowa zbulwersowana działalnością jednego ze swych związków, zmuszona była podjąć najbardziej radykalne kroki. Z datą wykluczenia organizacji pana Janczyło wygasają wszelkie prawa i obowiązki przysługujące jej z tytułu członkostwa w Forum ZZ. Przedstawiciele wykluczonej organizacji tracą mandat w organach statutowych Forum ZZ z dniem jej wykluczenia.
Wykluczenia OZZPO ze struktur FZZ nie należy rozpatrywać w kategorii moich osobistych relacji z panem Tomaszem Janczyło. Nie ma tu miejsca na osobiste poglądy, czy jakąkolwiek satysfakcję. Jako przewodniczący FZZ woj. Podlaskiego, stojąc na straży spójności działań FZZ wielokrotnie informowałem magistrat i OZZPO o tym, że prowadzą działalność niezgodną z polityką Forum i niezgodną z przepisami prawnymi. Przewodnicząca FZZ pani Dorota Gardias również wielokrotnie przedstawiała swoje stanowisko w tej sprawie wyjaśniając wszelkie wątpliwości i potwierdzając stanowisko FZZ. Tłumaczyliśmy jaki status ma OZZPO w ramach FZZ i jakie przywileje mu przysługują z tytułu członkostwa. W celu ostatecznego rozwiązania problemu, pan Janczyło był zaproszony na spotkanie z Przewodniczącą, na którym poproszony został o zaprzestanie działań niezgodnych z polityką i działalnością statutową FZZ. Przewodniczący OZZPO w ciągu tygodnia miał wyciągnąć wnioski ze spotkania i poinformować opinię publiczną co do dalszych kroków organizacji, której jest liderem. Wtedy był najwłaściwszy czas na przedstawienie swoich poglądów i przede wszystkim na wzajemne porozumienie – do tego celu kulturalnym ludziom służą słowa, a nie szczekanie, odszczekiwanie, czy wręcz ujadanie. Liczyliśmy na rozsądek i powagę wszystkich zaangażowanych w ten niepotrzebny i politycznie nadmuchany konflikt, tyle tylko, że pan Janczyło nie zastosował się do zaleceń. W dalszym ciągu realizował własną politykę mającą na celu osłabienie wizerunku FZZ, choćby wysyłając do dyrektorów placówek oświatowych pisma z opiniami sprzecznymi ze stanowiskiem FZZ. Apelował również do Zarządu FZZ o nie wydalanie OZZPO ze struktur Forum, pisząc o deprecjonowaniu działalności swojego związku zawodowego, arogancko udowadniając swoje racje i grożąc konsekwencjami prawnymi. Popierający poczynania pana Janczyło zastępca Prezydenta Białegostoku, pan Rafał Rudnicki również groził Zarządowi Wojewódzkiemu FZZ odpowiedzialnością karną. Jak widać żaden z naszych argumentów nie trafił do przekonania ani panu prezesowi, ani wiceprezydentowi, którzy uzurpują sobie prawo do posiadania jedynie słusznej wiedzy na temat działalności związków zawodowych. Lekceważenie FZZ przez pana Janczyło i chęć uprawiania swojej własnej, odmiennej polityki, ujawniły się ostatecznie w jego nieobecności na Nadzwyczajnym Kongresie Forum ZZ, pomimo otrzymania mandatu Delegata i pomimo potwierdzenia swojego udziału.
Jest mi niezmiernie przykro, że zdecydowana większość związkowców zrzeszonych w OZZPO została wmanipulowana przez pana Tomasza Janczyło w jego prywatną politykę. Wszystkich zaangażowanych w działalność związkową i chcących ją kontynuować, bez udziału w prywatnych rozgrywkach prezesa, zapraszam do Forum ZZ. Miałem już zgłoszenia od kilkunastu osób, więc ich i wszystkich innych serdecznie zapraszam w nasze szeregi, zapewniając praworządność, przejrzystość zasad i szerokie pole do działalności związkowej.
Podsumowując: jeśli pan Janczyło chce i lubi bawić się w szczekanie, niech robi to na swój rachunek, ale już poza Forum Związków Zawodowych.
Gdyby ktoś z państwa chciał wypowiedzieć się na temat powyższego artykułu, lub podzielić się ze mną swoimi przemyśleniami, będzie mi miło. Zapraszam do komentowania i pisania na adres mailowy podany w stopce na dole strony.

Eugeniusz Muszyc
Przewodniczący FZZ woj. podlaskiego